Studenci co roku w okolicach czerwca-lipca stają przed tym samym dylematem – co zrobić ze wszystkimi rzeczami, które przez ostatnie 9 miesięcy zgromadziło się na stancji? Przewieźć je do rodzinnego domu? To możliwe, ale trudne do wykonania, w końcu ile walizek jednocześnie można wziąć ze sobą w jedną podróż? W grę wchodzi też przechowanie pokoju przez wakacje, a w nim wszystkich rzeczy. To może jednak być kosztowna opcja, ponieważ niektórzy właściciele wynajmowanych mieszkań życzą sobie uiszczenia części, a nawet całości opłaty za miesiące, w których pokój stoi pusty. Co więc najlepiej zrobić? Skorzystać z przechowalni rzeczy w Warszawie!

Przechowaj swoje rzeczy w naszym magazynie

Umieszczając swoje rzeczy w jednej z naszych skrzyń możesz mieć pewność, że podczas wakacji nic im się nie stanie. Możesz u nas przechować swoje ubrania, rzeczy osobiste, meble, elementy wyposażenia pokoju, ale także podręczniki, notatki czy jakiekolwiek inne rzeczy, których nie ma sensu zawozić do domu, bo za 2-3 miesiące znowu będziesz ich potrzebował.

Przechowalnia rzeczy w Warszawie – dla wygody i spokoju

Nasza przechowalnia w Warszawie to idealne miejsce właśnie na takie sytuacje. Wynajęcie skrzyni w magazynie to opcja, która przy takich dylematach spada jak z nieba. Oferujemy też usługi transportowe, więc możemy samodzielnie przewieźć rzeczy przeznaczone do magazynowania.

Nie trzeba pakować wszystkich rzeczy i na kilka kursów przewozić ich do domu pociągiem czy autobusem. Nie trzeba też prosić rodziców czy znajomych o to, by udostępnili w tym celu swój samochód (a za kilka tygodni prosić ich znów o to samo…). Nie trzeba płacić właścicielowi mieszkania za udostępnienie pokoju na czas wakacji. Za kilkadziesiąt złotych miesięcznie można przechowywać swoje rzeczy w strzeżonym magazynie, w trwałej skrzyni, która zapewni im pełną ochronę. Swoją własność można odebrać w dowolnym momencie, a dostęp do niej będzie miał wyłącznie właściciel.

Jesteś zainteresowany naszymi usługami? Skontaktuj się z nami i poznaj szczegóły oferty. Zapraszamy!